Wszyscy którzy mają na stanie w domciu takiego sierściucha. Wiedzą że wystarczy jak spojrzy na człowieka swoimi ślepiami to od razu serce aż boli z rozkoszy. A co dopiero jak wścieka się jak gówniarczyk i robi takie minki.
Nie boje się przyznać. W momencie kiedy przyniesiono nam to stworzonko w pudełku do domu. Zawładnął nami w całości.
Biegamy za nim, dogadzamy mu i rozpieszczamy. On za to psoci, brudzi, nie raz nalał w buta. Ale wystarczy jak zrobi słodziaka, i już człowiek cieszy się jak głupi.
Taki to jest mój mały łobuz……..
Uwielbiam kotki myślę, że na pewno Ci pomaga w robótkach 😛
Zdecydowanie pomaga i do tego pozwala mi od czasu do czasu odkryć na nowo moje przybory do robótek ręcznych. Jak je już odkopie z pod kanapy i z za szafy i wszelkich czeluści mieszkania. W których to mój mały pan i władca ma swoje skrytki na szczególne cusie 😉