Archiwa kategorii: Główna

Kolejny decoupage i prezent imieninowy w jednym.

 

Tym razem mogę się pochwalić prezentem imieninowym. W tę sobotę moja teściowa wyprawiała imieniny, więc trzeba było przygotować coś fajnego i unikalnego na prezent. Pomysł padł „doniczki”. Jest to osoba uwielbiająca ogród i zabawę w ziemi, więc prezent powinien się sprawdzić.

Doniczki ozdobiłam metodą decoupage. Dobrałam pasujące, według mnie wzory serwetek. Zrobiłam przecierki i nakleiłam wzdłuż z sentencją. Następnie wszystko zalałam lakierem jachtowym 😉

doniczka-z-różami-decoupage-1

doniczka-z-różami-decoupage-2

doniczka-z-różami-decoupage-3

doniczka-z-różami-decoupage-4

 

Łódzkie Zoo 2013r

 

W końcu poszliśmy z moim mężem do Zoo. Nie wiem co to miejsce w sobie ma, ale dla mnie to oaza spokoju i radości. Uwielbiam tam przebywać. Zoo mnie uspokaja i ładuje mi akumulatorki. Sama zieleń i miła atmosfera tego miejsca urzeka, a co dopiero te słodziutkie zwierzątka. Aż serce się kraja. Sami popatrzcie 😉

Łódzkie-zoo-5

Łódzkie-zoo-1

Łódzkie-zoo-2

Łódzkie-zoo-3

Łódzkie-zoo-4

Łódzkie-zoo-6

Łódzkie-zoo-7

Łódzkie-zoo-8

 

Decoupage pudełka na buty.

 

I szał decoupage zaczęty. Tym razem na tapetę poszło pudełko po butach, w którym obecnie trzymam reszki motywów do naklejania. Jednymi słowy wszelakie ścinki do decoupage.

Padło na kolor szary, ponieważ mi taki pasował i słabo na nim widać brud. A to przecież ma być pudełko robocze ;-). Wydrukowałam dziewczynkę na zwykłym papierze do drukarki i do dzieła. Kwiatki zrobiłam od szablonu, popaćkałam kilkoma kolorami i jakoś tam wyszło. Zaś paski na bokach pudła wykonałam używając taśmy malarskiej 😉

I jak podoba się ?

decoupage-pudełka-na-buty-3

decoupage-pudełka-na-buty-1

decoupage-pudełka-na-buty-2

decoupage-pudełka-na-buty-4

decoupage-pudełka-na-buty-5

decoupage-pudełka-na-buty-6

decoupage-pudełka-na-buty-7

decoupage-pudełka-na-buty-8

Mój pierwszy decoupage…

 

Na wstępie przepraszam niezmiernie i z całego serca za jakość zdjęć. Ramkę szykowałam na dzień matki, jak możecie się domyśleć. Ramkę przygotowałam, niestety na zdjęcia brakło czasu. To też chwila dla reportera była już u mojej mamy i to telefonem 😉
Ale to i może lepiej, przynajmniej nie widać moich baboli 😉

ramka-decoupage1

ramka decoupage2

ramka decoupage3

Zlot, zlot i jeszcze raz zlot.

 

Muszę wam również wspomnieć o zajęciach Make & Take, w których miałam szczęście wziąć udział. Zorganizowane zostały przez Studio75.

Miałyśmy okazję,  pobawić się na nich nową kolekcją papierów „Lato”. Jednogłośnie stwierdzam – są piękne. Takie jak lubię, czyli paseczki, kropeczki, przecierki. W zestawie znajdują się również motywy do wycięcia. Jednymi słowy mnóstwo zabawy.

A oto prace, które tam przygotowałam i kilka zdjęć samego majsterkowania ;-).

zlot-scrapbookowy-2013-warszawa-1

zlot-scrapbookowy-2013-warszawa-2

zlot-scrapbookowy-2013-warszawa-3

zlot-scrapbookowy-2013-warszawa-8

zlot-scrapbookowy-2013-warszawa-7

Ciąg dalszy relacji z targów.

 

W ramach dalszej relacji z uczestnictwa mojej osoby w zlocie scrapbookowym. Nie mogę nie wspomnieć o warsztatach, w jakich wzięłam udział.

Dwoma warsztatami, pogłębiającymi wiedzę, na które udało mi się dostać, były warsztaty prowadzone przez Oliwiaen. Pierwsze traktowały o metodzie embosingu na gorąco, drugie zaś uczyły kolorowania tuszami.

Jak dla mnie bomba, mimo tego, że na pierwszych zajęciach, niestety nie zdążyliśmy wykonać żadnej pracy samodzielnie. Dla mnie był to bardzo owocny, można powiedzieć „wykład”. Fajnie poprowadzony, rozwiał wiele moich wątpliwości i odpowiedział na wiele pytań. Gratulacje dla prowadzącej.

Drugie warsztaty wiedzy, prowadziła także Oliwiaen. I tutaj również się nie zawiodłam. Cierpliwie odpowiedziała na wszystkie pytania, zadane przez takiego laika jak ja. Zdradziła mi kilka swoich trików i pochwaliła. Słowem wymarzony nauczyciel :-)

Jednymi słowy szkoda, że tak krótko i tak mało.

zlot-wartzty

 

Targi, targi i po targach…

 

Tegoroczne targi scrapbookowe w Warszawie uważam za zakończone. Zdążyłam już troszkę ochłonąć, więc mogę podzielić się z wami wrażeniami.

Po pierwsze lokalizacja była fajna, z mojego punktu widzenia (łodzianki) dojazd super. O wiele lepsze warunki niż podczas zlotu w forcie. Tym razem też było dusznawo, ale za to miejsca było sporo. Współczuję organizatorkom wykłócania się o włączenie klimatyzacji itp. Przecież nie wynajmują takich obiektów za ładny uśmiech, a robią problemy, żeby klimatyzację włączyć, bo oszczędności się im zachciało. Ech… nie ma co, takie nasze realia. Płacisz a i tak (a może właśnie dla tego) próbują Cię „wychuchać”.

Na tegoroczne targi udało mi się przygotować cztery prace. Tutaj muszę się pochwalić udało się „2 MIEJSCE” Studia 75:

http://studio75pl.blogspot.com/2013/05/studio75-na-vi-ogolnopolskim-zlocie.html

I jestem niezmiernie szczęśliwa. Cudowną rzeczą jest, gdy bardziej doświadczone osoby doceniają twoje wypociny. Usłyszałam wiele miłych słów i pochwał, słowem miód na moje serce, aż się chce dalej pracować. Uczestniczyłam także w przygotowanym przez Studio 75 warsztatach Make & Take. Świetna zabawa. Pracowałyśmy na najnowszych zestawach papierów tej firmy „Lato”, są wprost boskie, trudno nie wyczarować z nich czegoś uroczego.

Notatnik… scraperki

 

Tak, tak wiem. Zaniedbałam bloga i to tak okrutnie. Ale jestem. Żyję :-)

Troszkę miałam zleceń, troszkę remont się przeciągnął. Ogólnie nie było wiadomo, w co łapki wsadzić. Ale za to teraz mogę się pochwalić cudeńkiem. Notesik. Ot, takie moje siedlisko wiedzy, notatek i inspiracji :-)

Notesik, niebieski. Bo ten kolor lubię 😉 Użyłam tutaj między innymi mgiełek „Ajade Mist” i od razu powiem – kocham te mgiełki! Mają piękne kolory i świetnie kryją. Zafarbowałam zarówno papier jak i gumkę, a co ważniejsze nie wycierają się i w nieznacznym stopniu wyginają papier. Do tego niewiarygodnie szybko schną. Zdecydowanie to mój faworyt, jeżeli mowa o mgiełkach.

Dwie kieszonki, jedna płytka z przodu i jedna głęboka z tyłu. Tylnia ozdobiona tagami wyciętymi z papieru ozdobnego i przyszyte do kieszonki ;-). Przednią kieszonkę zdobi misio, z pięknym czerwonym sercem.

 

Remont, remont i jeszcze raz remont.

 

Zainspirowani wiosną i ostatnimi przeróbkami w mojej pracowni. A raczej wyglądem ścian po tych przeróbkach. Wyglądały tak, jak byśmy strzelali do nich z karabinu maszynowego :-). A że pracownie mam wygospodarowaną kosztem salonu, no to cały ten wyrok było widać.
I takim sposobem jeden uziemiona, całą pracownia rozgrzebana, a puli co wygląda to tak.

image

image

Pięknie pomalowane ściany i wszystkie zbędne dziorku zaszpachlowane :-)