Miesięczne archiwum: kwiecień 2016

Moje pierwsze maskotki..

 

Powstały jakiś czas temu, tylko nie mogły się doczekać zdjęć. Tak też bywa, że jakoś nie jest nam po drodze i już.
Ale jak to się mówi co się odwlecze to nie uciecze, więc oto mogę się pochwalić moimi pierwszymi słonikami. Wykonane są one z tkaniny, zakupionej już dłuższy czas temu w ikei. Leżała, leżała, aż się przydała ;-).

słonie słonie2 słonie3

Patchworkowe bluzy ciąg dalszy …

 

Jak już wspominałam, to nie koniec pozbywania się ścinek, o nie.
Tyle że tym razem, przeszłam sama siebie, bluza wyszła rewelacyjnie i nie przyjmuje innych opinii. Zakochałam się w swoim wytworze. Przyznam że jak wszystkie ładne twory, wcale nie powstawała długo i w bólach. To zazwyczaj szkarady powstają w bólach i znojach 😉

Cała bluza wykonana jest z dzianin, o różnej gramaturze, jedyne co je łączy, to fakt że wszystko to są resztki i to takie konkretnie małe resztki :-)

A co najważniejsze, sama zrobiłam, skonstruowana wykrój tej bluzy. Kaptur jest tak pomyślany aby czapka była zbędna :-) a bo taka jest nieznośna na oczy spada i w ogóle trzeba ją zdjąć.

pachworkowa bluza1 pachworkowa bluza2 pachworkowa bluza3 pachworkowa bluza4 pachworkowa bluza5

A morze by tak komplecik…

 

Jak już jesteśmy przy ścinkach. To tak jak wspominałam mam ich sporo. Zatem brniemy dalej, czas zużyć je wszystkie :-)
Zostało mi troszkę dzianiny w róże, więc powstał komplet. Paczłorkowa bluza i leginsy, to jest to, bez tego żadna mała kobietka nie może się obejść :-)
bluza z resztek bluza z resztek1 bluza z resztek2